Drogi Synku!
Już jako mała dziewczynka miałam wyobrażenie siebie jako młodej mamy, mamy syna. Marzyłam o synku, którego pokocham nad życie. 29.11.13 r gdy przyszedłeś na świat moje marzenie się spełniło. Ale nie, to nie wtedy Cię pokochałam. Kochałam Cię już wtedy, gdy o Tobie tylko marzyłam. Kochałam Cię już wtedy, gdy przeczułam, że się Ciebie spodziewam.
Jesteś moim skarbem. Spełnieniem moich marzeń! Prawdziwym cudem! Nie jestem w stanie nawet pojąć, objąć umysłem tego jak bardzo Cię kocham! Od kiedy jesteś na świecie czuję że moje życie ma sens, że jestem na odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Zwyczajnie czuję się spełniona.
Szczerze Ci powiem, że troszeczkę przeraża mnie to jak bardzo Cię kocham! Przeraża mnie, ponieważ boję się, że Cię za bardzo rozpieszczę, a przecież chciałabym żebyś był samodzielnym, odpowiedzialnym, silnym mężczyzną. Zrobię co w mojej mocy, aby Cię dobrze wychować!
Pamiętaj Synku, że jaki byś nie był, jakiej decyzji byś nie podjął - ja zawsze będę Cię kochać! Tak samo. Niezmiennie. Wiecznie.
Pewnie myślisz sobie, że postradałam zmysły, że oszalałam. Ale wiedz tylko jedno - zrozumiesz, gdy sam będziesz miał dzieci...
Kocham Cię nad życie!
Twoja na zawsze - Mama.
pieknie,wzruszajaco... milosci do dziecka nie da sie opisac, to wspaniale bezinteresowne uczucie:-)) tez przeraza mnie to uczucie,bo tez sie o dxiecko barrdzo martwie,czy nie zachoruje,czy sie nic nie stanie....
OdpowiedzUsuńPiękne! Az mi sie lezka zakrecila w oku.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :) to się nazywa prawdziwa miłość :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Cudownie jak tak marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńWzruszajco... pięknie... Sama chciałabym taki list od własnej mamy.
OdpowiedzUsuńA powiem Wam że ja nadal nie uważam abym napisała wszystko co czuję do synka. Jakiś taki niedosyt. Tego nie da się odpowiednio opisać !!!,
OdpowiedzUsuńNie bój się, że rozpieścisz swoje dziecko, bo miłości nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńPieknie napisane i wzruszjaco, a przede wszystkim od serca :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na male rozdanie http://kartkazkalendarza.blogspot.it/2014/02/setny-z-niespodzianka.html
Piekny list, ja też jestem świeżą mamuśką, i też miałam cukrzyce ciążową, teraz zmagam się z dietą dla mam karmiących piersią i strasznie sobie z tym nie radze, mój synek ma 2 tyg a ja co popatrzę do lodówki to zastanawiam się co mam jeść żeby nie zaszkodzić, może poradzić, napiszesz jakąś notkę o diecie dla mam karmiących ? :)
OdpowiedzUsuńMatko i córko mój Jaruś dopiero co miał 2 tygodnie, a teraz już 2 miesiące i 8 dni. Masakra ;) Ciesz się każda,chwilą!!!
UsuńCo do notki - nie ma problemu! Napisze w najbliższym czasie! :)