piątek, 28 marca 2014

Gluten

Na początek troszkę informacji ogólnych. W dużym skrócie, bo albo już dobrze wiecie o co chodzi z glutenem, albo łatwo znajdziecie w Internecie potrzebne informacje.

Gluten wprowadza się w celu uniknięcia reakcji alergicznej na białka zbóż (czyli celiakii).
Jest to tzw. ekpozycja na gluten czyli wprowadzanie minimalnych ilości glutenu.
Są to 2-3 g glutenu dziennie czyli ok łyżeczka* np. kaszy manny (lub innej kaszki zawierającej to białko) dodane do jednego posiłku.

* W niektórych źródłach podaje się, że pół łyżeczki, w innych że jest to 1,5 łyżeczki do herbaty, także myślę że jedna łyżeczka jako średnia będzie odpowiednim wyjściem z sytuacji.

Przy karmieniu piersią wprowadza się gluten na początku piątego miesiąca - należy podać kaszkę zawierającą gluten (gotową - zawierającą mleko modyfikowane) lub ugotować łyżeczkę manny w wodzie, następnie dodać do niej 100 ml odciągniętego mleka. Eskpozycja na gluten czyli podawanie 1 łyżeczki glutenu trwa nieprzerwanie przez dwa miesiące. Po tym czasie dziecko karmione piersią może otrzymywać posiłki zawierające gluten bez ograniczeń.
Przy karmieniu mlekiem modyfikowanym wprowadza się dopiero na początku szóstego miesiąca życia dziecka. Espozycja w tym przypadku dzieli się na trzy etapy. Najpierw podaje się 2-3 g produktu na 100 ml mleka lub innego posiłku (pamiętając że przy mm wcześniej rozszerza się dietę niż przy cycu). Po szóstym miesiącu (czyli po miesiącu podawaniu 2/3 g) zwiększa się ilość glutenu do 6 g na 100 ml posiłku (i jest to drugi etap). Następnie po 9 miesiącu życia gluten może być podawany bez ograniczeń.
Przy czym ekspozycja na gluten powinna trwać pełne 2 miesiące od chwili wprowadzenia.

Skąd te różnice między wprowadzaniem glutenu przy karmieniu piersią, a karmieniu mm?
 Dzieci karmione piersią są chronione przed reakcją alergiczną dzięki mleku mamy, także warto wprowadzić gluten w trakcie karmienia. Zakładając, że większość kobiet karmi dziecko do 6 miesiąca (ponieważ wraca do pracy lub z innego powodu) gluten należy wprowadzić w 4-tym, aby przez te dwa miesiące ekspozycji na białko zboża jakim jest gluten dziecko było chronione mlekiem mamy.
Łatwo się domyślić, że przy karmieniu mm czeka się do momentu aż organizm małego człowieczka będzie nieco bardziej odporny.
To nie są jakieś moje wymysły, tylko informacje potwierdzone badaniami.
Z TYM ŻE: niektóre badania nie są jednoznaczne lub schematy zostają zatwierdzone przedwcześnie, dlatego to kiedy Rodzic zamierza wprowadzić gluten należy do jego decyzji. Warto powoływać się na swoją intuicję oraz uważnie obserwować dziecko. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby trzymać się starego schematu rozszerzania diety dziecka i wprowadzić gluten dopiero po 10 miesiącem życia Malucha.


My wprowadzamy gluten od niedzieli (30 marca), czyli za dwa dni. Będzie to już 5 miesiąc, także w sam raz przy karmieniu piersią.

Co prawda mogłabym wprowadzać go trochę później, bo przy założeniu że zamierzam karmić ponad 6 miesięcy mogłabym wprowadzać gluten dopiero po 6 miesiącu, no ale jednak decyduję się na szybszą ekspozycje. W końcu nigdy nie wiadomo co mnie czeka. A że już sporo przeszłam przygód z karmieniem piersią, to kto wie co może się później przydarzyć? 
No i przecież zawsze w razie jakby działo się coś niepokojącego, to mogę przerwać podawanie glutenu i wrócić do niego po 10 miesiącu życia Lelka ;)

Zamierzam dodawać kaszkę mannę do mojego odciągniętego mleka.
Jestem na etapie poszukiwania kaszki która nie zawiera mleka modyfikowanego. Jak nie znajdę, to zostanę przy zwykłej kaszce mannie rozrabianej z wodą i dodawanej do mojego mleka.
No i kwestia sprzętu...


Miseczki i łyżeczki kupione i gotowe, także... do dzieła!!!!

Nie mogę się doczekać, bo to zawsze jakaś nowość. Początek przygody z rozszerzaniem diety.
A może macie jakieś rady odnośnie żywienia Malucha? :)

EDIT:
Zmiana planów... Chyba jednak skusimy się na gotową kaszkę. Z manną za dużo kombinacji, z resztą dziś była próba generalna z glutenem i Królewiczowi nie smakowało...

12 komentarzy:

  1. ja gotowalam manne blyskawiczna na wodzie i dodawalam do swojego mleczka:-) a bezmleczne kaszki sa nestle 7 zboz,bez mm. taka tez robilam,ale zmieszana z mlekiem matki szybko robila sie bardzo rzadka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak właśnie planuję. O, muszę się przyjrzeć tej kaszce nestle - musiałam jej nie zauważyć. Chociaż chyba dostane przy mannie z moim mlekiem. Manna błyskawiczna czeka już chyba od miesiąca ;)

      Usuń
    2. Ja też tak właśnie planuję. O, muszę się przyjrzeć tej kaszce nestle - musiałam jej nie zauważyć. Chociaż chyba dostane przy mannie z moim mlekiem. Manna błyskawiczna czeka już chyba od miesiąca ;)

      Usuń
  2. Zapraszam na mojego bloga. Ostatnio pisałam o diecie mojej Olenki. Chyba mamy dzidziusie w tym samym wieku:) tzn miesiacach;)
    ciekawa notka z przydatnymi informacjami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydatna i praktyczna notka :-) ale tak uściślając to celiakia i alergia na gluten to dwie różne choroby. Z alergii można wyrosnąć, celiakię ma się do końca życia niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i ekspozycja ma zapobiec celiakii czyli chyba w notce nie ma niezgodności...

      Usuń
  5. Powodzenia więc i mam nadzieję, że Jaruś nie zareaguje alergicznie.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. My już po wszystkim i Gabryś wcina buły jak szalony :D I mamy identyczną miseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas nie było problemów z glutenem. I kaszki na początku robiłam gotowe bo faktycznie z manną było dużo roboty :)

    OdpowiedzUsuń