Tak jak pisałam kiedyś TU, tak też staram się robić.
Od czasu do czasu przeznaczam parę chwil na swoje przyjemności oraz
staram się znaleźć trochę czasu na to aby zadbać o siebie.
Nie jest to łatwe ale przy odpowiedniej organizacji czasu da radę - chociażby na raty ;)
Tak też wczoraj:
- zażelowałam sobie paznokcie u stóp (french), czyli przez ok miesiąc mogę cieszyć się pięknymi paznokciami bez zmartwień (ależ to poprawia samopoczucie!!!)
- Zrobiłam sobie stopy czyli ogarnęłam ich stan ogólny
- Wzięłam długą relaksującą kąpiel
- Po kąpieli użyłam samoopolacza w sprayu więc już aż tak nie straszę bladością (oczywiście piersi zasłoniłam, w końcu karmię)
- Poświęciłam swoim włosom trochę więcej czasu i uwagi - nałożyłam odżywkę, następnie olej - zostawiłam na dwie godziny, po czym umyłam, odżywiłam i ułożyłam. Odwdzięczyły się....
- Pomalowałam paznokcie u rąk kolorowym lakierem (po raz pierwszy od listopada)
Także mogę napisać że trzymam się planu. A jak jest u Was? Robicie sobie czasem takie domowe SPA?
A to nasze wspólne zdjęcia jakie ostatnio tatuś nam zrobił. Bo to było niesprawiedliwe że najwięcej czasu Mińciowi poświęcam, zawsze jestem przy nim, a mam z nim najmniej zdjęć... Na zdjęciach ja ciągle gdzieś z boku, ciągle gdzieś w cieniu i w tle. Koniec z tym!
TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKA zakochana mama....
Zdjęcia są piękne, już pod innym postem pisałam o tym zdjęciu. Pięknie wyszliście :)
OdpowiedzUsuńKochana tak się cieszę, że o sobie nie zapomniałaś i znalazłaś czas na kobiece sprawy! To takie ważne, byśmy nadal czuły się dobrze, ładnie i zadbane bo przecież dziecko to nie przykry obowiązek a miłość Naszego życia :) my też w tym życiu musimy jakoś wyglądać.
Gratuluję!
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Racja! No i jeżeli będę się czuła ładnie to i inni będą mnie tak odbierać, synuś też wyczuje dobre samopoczucie i będzie jeszcze bo
Usuńbardziej szczęśliwy :)
O jakie śliczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńśliczna mama, sliczny Jaruś :) domowe SPA jest obowiazkowe od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie kochana wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście:) Do takiego SPA pasuje później wyjście z koleżankami i wyrwanie się na kilka godzin - niesamowicie regeneruje i odpręża, a po powrocie milość do dziecka jest jeszcze większa:)
OdpowiedzUsuńMąż mi proponował i mam to w planach. Nie jest to długie wyjście bo ok 3 godz więc kiedyś się pewnie wybiorę. J) zawsze jestem.zmęczona po Spa... ale w,takim pozytywnym sensie, uwielbiam to uczycie :)
UsuńŚliczne zdjęcia :) U mnie jest tak samo - Zosi robię zdjęcia ja, jak przyjeżdża tatuś, to robię im wspólne zdjęcia, a sama nie mam zbyt wielu z moją kruszyną. A jak już jakieś są, to ewidentnie na nich straszę, bo rozciągnięty dres, bo przetłuszczone włosy, niepomalowana. Na domowe spa niestety nie mam czasu, bo nie miałby się kto w tym czasie zająć Zosią...
OdpowiedzUsuńNie można o sobie zapominać !! Mam dzieciątko trochę młodsze od Twojego synka, a już byłam ze 2 razy na ciuchowych zakupach, ze 3 na spotkaniach z kolezankami, raz spędziłam nawet noc poza domem. Musimy pamiętać, że nasze dzieci mają też tatusiów. Kiedyś ktoś zapytał Anke Muche, kiedy urodziła 1 dziecko i niedługo potem jechała po Polsce w trase z teatrem-Jak to godzi z macierzyństwem, ona odpowiedziała-Dlaczeho nikt nie pyta ojców jak godzą np. prace z tacierzystwem... To, że nasze dzieci były u nas w brzuszkach przed 9 mc to jeszcze nie powód by brać sobie wszystko na głowę i rezygnować z siebie. Mi osobiście jest żal kobiet, które po urodzeniu nigdzie nie wychodzą, nie mają koleżanek i potrafią rozmawiać tylko o dzieciach (pamiętajmy, że nasze dzieci nie muszą interesować innych). Angażujmy ojców !!
OdpowiedzUsuń