niedziela, 29 maja 2016

30 miesięcy...

Jaruś ma już 2,5 roku. Jest już taaaki duży (99 cm, ok 16 kg), z każdym dniem coraz bardziej samodzielny, jest niezwykle kochany, szarmancki i dobrze wychowany... a za chwilę czort, jak chyba każdy 2 latek ;-)
Tak czy inaczej zauważam ogoromne zmiany, tak dobrze Go znam, a jednak każdego dnia czymś mnie zaskakuje!!!


Powoli wchodzimy w wiek (jak ja się śmieje) "statecznego" 3 latka :)
Coraz mniej uciekania na spacerach, łatwiejsze chodzenie za rączkę, nadal dosyć łatwe godzenie się z opuszczaniem danego miejsca lub odkładaniem/oddawaniem jakiegoś przedmiotu.
No, może poza sklepami... w sklepie odgrywamy "Mission Imposibble" - szaleńcze uciekanie między regałami to norma. Dlatego kooocham wózki sklepowe, oraz naszą spacerówkę...
Walczymy także z pieluszkami... Runda druga, pierwsza niestety się nie udała, nie dałam rady fizycznie i psychicznie. A było już tak fajnie... baardzo żałuję, że wtedy zrezygnowałam. Miałam niewiele wsparcia... i czasu... Także jeżeli jesteście właśnie przy pierwszej rozgrywce z odpieluchowaniem, to proszę posłuchajcie mojej rady - nie rezygnujcie !!! Zagryźcie zęby, wytrzymajcie chwilowe cofanie nabytych umiejętności, bo prawdopodobnie będzie na prawdę warto.


30 miesięcy... na prawdę nie wiem kiedy...
Z tej okazji byliśmy dzisiaj na 3 placach zabaw, zbieraliśmy ukochane szyski Jarusia, byliśmy na lodach (2 razy!), był lizak (zęby do myciaaa), oglądanie makiet pociągów (był Tomek i przyjaciele), oraz spacer po parku (były kaczki i rybki i fontanna). Widok zaskoczonego Jarusia z otwartą buzią, oraz słowa "o jejku" - bezcenne. Cudowny dzień <3 Mam nadzieję, że Wasz był równie cydowny :)  
Cały długi weekend mieliśmy cudowny. Spacery, rowerek, grill, relaks. Niestety byłam trochę spięta z powodu mosji :odpieluchowanie, ale... dzięki temu zauważam, że muszę troszkę wyluzować. Owszem, od września przedszkole i dobrze by było, aby Jaro nie korzystał już z pieluszek, portfel też się ucieszy... no ale to nie jest gonitwa. Nawet jeżeli podczas pierwszych miesięcy w przedszkolu będzie nosił pieluszki, to nic się przecież nie stanie. Panie w przedszkolu uspokajały, także... na prawdę nie powinnam się tak spinać.

Uciekam spać !!! Dobranoc :)