czwartek, 17 kwietnia 2014

Uwielbiam patrzeć jak śpisz...






Do spania mieliśmy Lulkę, ale jakoś mi nie pasowała.
Był też kosz mojżesza, ale Jaruś już z niego wyrósł.
Teraz mamy łóżeczko - zwykłe, ze szczebelkami.
Ale mimo moich prób Lelek nie chce w nim spać.
Coś mi się wydaje że będzie spał ze mną i to długo...
Czy to możliwe, aby dziecko miało złe skojarzenia jeszcze ze szpitala?







* Przepraszam za kiepską jakość - niektóre są z telefonu, robione przy nie najlepszym świetle.

5 komentarzy:

  1. Wszystkie dzieci jak śpią są cudowne :) Ja też uwielbiam patrzeć na mojego synka...
    A jeśli chodzi o niechęć do spania w łóżeczku- to raczej nie ze skojarzeń szpitalnych wynika a z chęci bycia blisko Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze zdjęcia! Ja też uwielbiam patrZeć jak Gabryś śpi, szczególnie jak zaśnie wtulony we mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój synek też nie przepada jeszcze za spaniem w swoim łóżeczku. Śpimy więc wtuleni razem i nie widzę w tym nic złego :) A minki są przesłodkie, Ignaś robi identyczne i przybiera podobne pozycje do spania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj tak śpiące dzieciaczki są bardzo uroczę:) Uwielbiam patrzeć na Mojego Brzdąca jak śpi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieci jak śpią, są jak Aniołki ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń