niedziela, 2 lutego 2014

List do Syna

Drogi Synku!

Już jako mała dziewczynka miałam wyobrażenie siebie jako młodej mamy, mamy syna. Marzyłam o synku, którego pokocham nad życie. 29.11.13 r gdy przyszedłeś na świat moje marzenie się spełniło. Ale nie, to nie wtedy Cię pokochałam. Kochałam Cię już wtedy, gdy o Tobie tylko marzyłam. Kochałam Cię już wtedy, gdy przeczułam, że się Ciebie spodziewam.
Jesteś moim skarbem. Spełnieniem moich marzeń! Prawdziwym cudem! Nie jestem w stanie nawet pojąć, objąć umysłem tego jak bardzo Cię kocham! Od kiedy jesteś na świecie czuję że moje życie ma sens, że jestem na odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Zwyczajnie czuję się spełniona. 
Szczerze Ci powiem, że troszeczkę przeraża mnie to jak bardzo Cię kocham! Przeraża mnie, ponieważ boję się, że Cię za bardzo rozpieszczę, a przecież chciałabym żebyś był samodzielnym, odpowiedzialnym, silnym mężczyzną. Zrobię co w mojej mocy, aby Cię dobrze wychować!
Pamiętaj Synku, że jaki byś nie był, jakiej decyzji byś nie podjął - ja zawsze będę Cię kochać! Tak samo. Niezmiennie. Wiecznie.
Pewnie myślisz sobie, że postradałam zmysły, że oszalałam. Ale wiedz tylko jedno - zrozumiesz, gdy sam będziesz miał dzieci... 

Kocham Cię nad życie!
Twoja na zawsze - Mama.

10 komentarzy:

  1. pieknie,wzruszajaco... milosci do dziecka nie da sie opisac, to wspaniale bezinteresowne uczucie:-)) tez przeraza mnie to uczucie,bo tez sie o dxiecko barrdzo martwie,czy nie zachoruje,czy sie nic nie stanie....

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Az mi sie lezka zakrecila w oku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie napisane :) to się nazywa prawdziwa miłość :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie jak tak marzenia się spełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzruszajco... pięknie... Sama chciałabym taki list od własnej mamy.

    OdpowiedzUsuń
  6. A powiem Wam że ja nadal nie uważam abym napisała wszystko co czuję do synka. Jakiś taki niedosyt. Tego nie da się odpowiednio opisać !!!,

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie bój się, że rozpieścisz swoje dziecko, bo miłości nigdy za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknie napisane i wzruszjaco, a przede wszystkim od serca :)

    Zapraszam na male rozdanie http://kartkazkalendarza.blogspot.it/2014/02/setny-z-niespodzianka.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekny list, ja też jestem świeżą mamuśką, i też miałam cukrzyce ciążową, teraz zmagam się z dietą dla mam karmiących piersią i strasznie sobie z tym nie radze, mój synek ma 2 tyg a ja co popatrzę do lodówki to zastanawiam się co mam jeść żeby nie zaszkodzić, może poradzić, napiszesz jakąś notkę o diecie dla mam karmiących ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko i córko mój Jaruś dopiero co miał 2 tygodnie, a teraz już 2 miesiące i 8 dni. Masakra ;) Ciesz się każda,chwilą!!!
      Co do notki - nie ma problemu! Napisze w najbliższym czasie! :)

      Usuń