środa, 9 października 2013

USG w 32 tygodniu

Byliśmy dzisiaj na USG w szpitalu.
I tak:
  • Według OM mamy 32 t 1 d ciąży, według USG 33 tydzień - od samego początku "Mały" jest jakby większy o 'tydzień'.
  •  Juniorek jest zdrowy, wszystko jest jak należy :) 
  • Synu waży 2118 g - podobno jest dużym - małym chłopcem, ale niestety ja nie mam porównania, nie wiem ile statystycznie waży dziecko w tym tygodniu ciąży. Może Wy wiecie jakie są standardy i statystyki?
  • Czkawkowiec (dopiero 15:17, a My już mamy dwie czkawki za sobą :D) leży już główką w dół - czyli podczas ostatniego rytuału pt "mama i tata miziają brzuszek" głaskaliśmy z mężem pupę, a nie główkę :D Czyli to pupa wędruje z boku na bok sprawiając że od czasu do czasu mam krzywy brzuch :)
  • Mamy nagranie z badania, były też ujęcia na usg 3D. Wstępnie stwierdzam że Maluch ma usta po tacie i nosek po mnie :D I bardzo dobrze, bo tatulek ma pełniejsze usta, a ja mam z kolei piękny, mały nosek (ach skromność :)).
  • Cały poranek Mały Wojownik buszował, a na badaniu zbierało mu się na sen, przez co ujęcia nie są tak wspaniałe jakie mogłyby być. No ale przynajmniej wiem, że zasypia tak samo jak ja - z ręką pod policzkiem :) Syneczek mamusi! :)
  • Byliśmy też na porodówce pozwiedzać... Widziałam tylko jedną salę, ale reszta jest pewnie podobna. Było bardzo ładnie, czysto, nowocześnie. Oddział wyremontowany, schludny. Łóżko do porodu duże i podobno wygodne. Można rodzić w różnych pozycjach. Są dostępne piłki, worki sako, prysznic itd na I etap porodu, także super! Są dostępne dwa znieczulenia - jedno działające tylko 30-40 min które można podawać od czasu do czasu oraz drugie które ciężarna sama sobie dozuje przez przycisk przy kroplówce - ale minusem jest to że jest się wtedy przykutym do łóżka, ktg itd. Badanie Malucha odbywa się przy Nas, na sali, mąż oczywiście może uczestniczyć w porodzie. Po badaniach można zrobić pierwsze zdjęcie małego Czkawkowca. Ale najpierw, tuż po porodzie Maleństwo będzie położone na moim brzuchu (póki pępowina nie zostanie odcięta), później będzie na mojej piersi, czyli jest możliwy kontakt skóra do skóry - a to dla mnie bardzo ważne! No chyba że będzie cesarka... Wtedy położą mi Malucha na klatce piersiowej, a jak się nacieszę Maluchem, wtedy dopiero tata będzie mógł go zobaczyć, a mnie będą wtedy szyć. Przy pierwszym karmieniu podobno ktoś pomoże. No tak to wygląda w teorii... Zobaczymy jak to będzie... ;) 

Udało mi się zrobić print screen'a z nagrania, także dodaję zdjęcie.
Mały Wojownik prezentuje się tak: 
Usteczka chyba po tacie, nosek po mamie - takie było moje pierwsze wrażenie :D 
Ale coraz częściej słyszę że cały tata, albo że nos po wujku :P Phi, też mi coś...
Zdjęcie wyszło jakie wyszło - płyn owodniowy trochę utrudniał widoczność i zniekształcił policzek. A Maluch mimo usilnych starań Pani Doktor nie chciał się przesunąć - cały poranek buszował (pewnie wyczuwał moje poddenerwowanie), także na badaniu miał ochotę na drzemkę...
No ale jedno jest pewne: śpi tak jak ja - z ręką przy twarzy :)
Ach, śliczny ten Nasz synek! :) 
No cóż - mając takie geny inny być nie mógł haha :D joke oczywiście ;)


Byłam tak szczęśliwa po USG - że Maluch jest zdrowy, że mamy nagrane badanie, że widzieliśmy jego buzię i w ogóle, że nie stresowałam się wędrówką na porodówkę. Tak mi się przynajmniej wydawało. Ale już na samej sali porodowej pod koniec wykładu jaki dała nam Pani Oprowadzająca zrobiło mi się bardzo słabo. Musiałam usiąść. Jeszcze chwila i bym padła. Nie wiem czy to przez stres związany z porodówką, strach przed porodem, czy też przez nadmiar wrażeń i emocji, lub może przez to że dosłownie dusiłam się w swojej kurtce (założyłam ją, żeby M. nie musiał jej targać). Nie wiem...

Mały edit:  Już wiem dlaczego było mi słabo. Na porodówce panuje wysoka temperatura, także po prostu się przegrzałam. Dodatkowo od jakiegoś czasu czuję się wyjątkowo słabo gdy cukier mi spada, także już znam winowajcę.

Przypominam o rozdaniu !!!





10 komentarzy:

  1. A imię już macie? bo nie wyczytałam jeszcze:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyczytałaś bo nigdzie nie napisałam pani Sherlock ;) Prawdopodobnie będzie Jarosław :) Myśleliśmy też o Eryk, ale to takie twarde, ciężkie imię... Także raczej Jaruś... Ewentualnie Jarosław Eryk :) Ale to tak na 99%, bo jak wpadnie nam jakieś inne które nas powali, to będzie inne :D

      Usuń
    2. u mnie przewijało się kilka imion a pewnego dnia mnie olśniło i powiedziałam do M. że ma być Michał i już i tak mamy dziś Michała Aleksandra;)

      Usuń
    3. U nas było tak, że ja pomyślałam tylko że może Jarosław, a parę minut później M. wypowiedział moje myśli na głos :D Ale co jakiś czas pojawiają się wątpliwości, przynajmniej u męża, także nadal czujemy że jakby jednak jakieś inne imie nas powaliło na kolana, to będzie inne. Ale na to się chyba nie zapowiada ;) Michał bardzo ładnie! Dobrze mi się kojarzy :) A przynajmniej nie kojarzy mi się źle, o ! :)

      Usuń
  2. Poniżej średnia waga dziecka dla 9-39 tygodnia ciąży.
    9-10 tydzień - 5 g
    11-12 tydzień - 12 g
    13-14 tydzień - 25 g
    15-16 tydzień - 80 g
    17-18 tydzień - 150 g
    19-20 tydzień - 260 g
    21-22 tydzień - 350 g
    23-24 tydzień - 540 g
    25-26 tydzień - 900 g
    27-28 tydzień - 1100 g
    29-30 tydzień - 1360 g
    31-32 tydzień - 1800 g
    33-34 tydzień - 2250 g
    35-36 tydzień - 2750 g
    37-38 tydzień - 3100 g
    39-40 tydzień - 3600 g
    Ale nie radzę brać sobie tych norm do serca. Moja Julka w 28 tygodniu ważyła 1600 o ile dobrze pamietam i byłam przerażona, że urodzę klocka. Dziuńka urodziła się z wagą 3600, choc lekarze wyliczali ponad 4 kg!!! No to jeszcze miesiąc i spokojnie możesz rodzić. Ciąża będzie donoszona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, super, dziękuję Ci Kochana za wiadomość! Martwię się bo mam cukrzycę ciążową, a w takim przypadku dzieci rodzą się duże. Choć podobno waga rodziców przy porodzie ma znaczenie, a wtedy jest jakieś światełko w tunelu, bo ja ważyłam zaledwie 2800, a M. 3200. Oj coś czuję że Mały knuje wcześniejsze wyjście. I oby tak było :) Za miesiąc będzie ok :D Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  3. Super! Moim zdaniem waży normalnie. :-) Pewnie jest Ci raźniej, jak pooglądałaś porodówkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już nie zamierzam się przejmować jego wagą. To tylko waga orientacyjna ;) Ważne że zdrowy!!! :) Porodówka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, o dziwo :)

      Usuń
  4. Mój synuś też już waży ok. 2100. :D Idziemy łeb w łeb. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łooo !!! Ale super !!! :) Wszystko jest u nas podobnie, albo nawet tak samo. Ale czad !!! :)

      Usuń